Rozważając obecność rekinów w bałtyckich wodach, odpowiedź brzmi: tak, na pewno są tam rekiny. Wśród nich znajduje się nawet osobnik, który osiąga długość 12 metrów i waży do 200 kg. Ale czy one stanowią realne niebezpieczeństwo dla ludzi?
Większość ludzi ma skojarzenia z rekinami jako agresywnymi drapieżnikami, które polują na swoje ofiary. Filmy takie jak „Szczęki” tylko wzmacniają ten obraz, pokazując rekiny jako zabójcze stwory morskie.
Zastanawiając się nad tym, czy grozi nam niebezpieczeństwo ze strony rekinów w Morzu Bałtyckim, warto pamiętać, że rekiny to szczytowy drapieżnik w ekosystemie morskim. Ich dieta obejmuje wszystko, od niewielkich ryb po większe ssaki morskie. Niektóre gatunki, takie jak rekin wielorybi, żywią się planktonem.
Rekiny posiadają unikalne cechy anatomiczne – ich szkielet składa się z chrząstki, a nie kości. Na świecie istnieje około 500 różnych gatunków rekinów, które różnią się między sobą wielkością, kształtem i trybem życia. Najmniejszy gatunek, rekin karłowaty, osiąga zaledwie 17 cm długości, podczas gdy największy, rekin wielorybi, może dorastać do 18 metrów.
Rekiny nie są nowością w Morzu Bałtyckim. Nie są one efektem jakichś anomalii pogodowych – są tam obecne od wieków.
Czy rekiny bałtyckie są groźne dla człowieka? Wiodąc pod uwagę, że rekiny preferują wysokie zasolenie wód, mało jest gatunków, które mogą przetrwać w Bałtyku, gdzie zasolenie wynosi jedynie 7 promili. Niektóre gatunki, takie jak żarłacz tępogłowy (znany z filmu „Szczęki”), preferują cieplejsze wody. Niemniej jednak, istnieją gatunki, które zdają się dobrze przystosować do warunków panujących w Morzu Bałtyckim.
W Morzu Bałtyckim można spotkać trzy gatunki rekinów. Jednym z nich jest rekin psi, który dorasta do około 1,5 metra długości i wiele czasu spędza na dnie morza w poszukiwaniu pożywienia. Czasami staje się aktywnym drapieżnikiem, polującym na różne gatunki ryb, takie jak śledzie, sardynki i dorsze, a także na głowonogi i skorupiaki. Czasami rekin psi poluje w grupie, co pozwala mu efektywnie zdobywać pokarm.