Poradnik: Co zrobić po użądleniu przez pszczołę, osę lub inny owad?

Generalnie rzecz biorąc, sama w sobie jedna pszczoła nie stanowi zagrożenia dla życia człowieka. W przypadku małego dziecka jednak, użądlenie przez kilka pszczół już może prowadzić do potencjalnego zagrożenia. Niezwykle ryzykowne są ukąszenia w newralgiczne miejsca takie jak język, podniebienie, gardło, przełyk czy oko. Użądlenie pszczół powoduje zaczerwienienie i obrzęk na skórze, które są nieprzyjemnie bolesne. Do tego dochodzą też czasem nudności, wymioty oraz nadmierna potliwość. Kluczowe jest usuwanie żądła jak najszybciej – dzięki temu objawy zarówno miejscowe jak i ogólne będą mniej nasilone.

Żądło należy usunąć z właściwą delikatnością poprzez lekkie potarcie skóry, unikając wyrywania go palcami czy paznokciem. Takie zachowanie ma na celu uniknięcie opróżnienia znajdującego się za żądłem zbiornika z jadem – dodatkowa dawka tej substancji tylko pogorszy sytuację.

W celu złagodzenia obrzęku zalecamy stosowanie zimnych okładów i delikatne smarowanie miejsca ukąszenia amoniakiem – ale uwaga, by go nie wcierać, żeby nie spowodować oparzeń na skórze. Dobrą praktyką jest naniesienie na miejscu ukąszenia bawełny lub gazy nasączonej amoniakiem lub roztworem sody oczyszczonej. W sytuacji braku tych substancji, wilgotny popiół z papierosa może posłużyć jako neutralizator toksyny. Ważne jest utrzymanie spokoju u osoby użądlonej, a jeżeli jest gorąco, zapewnienie jej miejsca w cieniu.

Jeżeli dojdzie do silnego obrzęku i podwyższenia temperatury ciała, konieczna jest wizyta u lekarza. Aplikacja adrenaliny lub hydrokortyzonu może przynieść ulgę, uratować życie i przyspieszyć proces zdrowienia.

Tak samo należy postępować w przypadku ukąszeń przez różnego rodzaju owady.

Czasami kleszcz potrafi znaleźć sobie miejsce na naszej skórze. Jego usunięcie, zwłaszcza w całości, może być nie lada wyzwaniem. Najprostszym sposobem jest przypalenie odwłoka kleszcza zapałką lub zakroplenie go terpentyną.